Deklaracja o rezygnacji obowiązuje do końca lutego 2023 roku

chyba, że pracownik ją odwoła

Pracodawca zatrudniający ponownie osobę, którą zapisał wcześniej do PPK, nie musi pytać jej czy chce oszczędzać w tym programie. Jeśli przed odejściem z pracy nie złożyła deklaracji o rezygnacji, to już od pierwszego wynagrodzenia wypłaconego jej po powrocie do pracy powinien naliczyć wpłaty do PPK. 

Uczestnik PPK może w każdej chwili zrezygnować z dokonywania wpłat do PPK, na podstawie deklaracji złożonej pracodawcy. Raz złożona deklaracja o rezygnacji jest skuteczna do ostatniego dnia lutego roku, w którym pracodawca jest zobowiązany do wznowienia dokonywania wpłat do PPK za wszystkie osoby, które złożyły wcześniej takie deklaracje (najbliższy termin automatycznego wznowienia wpłat to 1 kwietnia 2023 r., a kolejne co 4 lata). Tak będzie oczywiście, jeśli wcześniej uczestnik PPK nie złoży wniosku o dokonywanie wpłat do PPK, tym samym „wycofując się” ze złożonej deklaracji o rezygnacji. Będzie tak nawet wówczas, gdy w międzyczasie odejdzie z pracy, a następnie po przerwie do niej wróci.

Zobacz także: Ile można zyskać w ciągu roku z PPK?

Jeśli przed odejściem z pracy pracownik aktywnie oszczędzał w PPK, pracodawca – po ponownym jego zatrudnieniu – już od pierwszego wypłaconego mu wynagrodzenia powinien naliczyć wpłaty do PPK.  Co istotne, wcześniejsze dyspozycje pracownika np. w sprawie wysokości wpłaty dodatkowej, czy obniżenia wpłaty podstawowej, nadal obowiązują. Ustawa o PPK nie określa bowiem terminu obowiązywania tych deklaracji. Ich wysokość uczestnik PPK może zmienić poprzez zmianę złożonej deklaracji dotyczącej wpłat do PPK.

(mj)